Teatr emocji (wiersz)
mariol
Chodź pójdziemy na skraj horyzontu
Poprosimy niebo o miłość
Wszystkie smutki wrzucimy w przepaść
I wyśnimy najpiękniejsze sny
Potem w naszej wielkiej lubieżności
Obnażymy najsmutniejsze myśli
Biorąc na świadków intymnego aktu
Krople łez pod naszymi rzęsami
Chodź ze mną na skraj przepaści
Zagramy z życiem na loterii
Zapominając każdy ból i strach
Dotkniemy ciepła naszych gwiazd
Albowiem jutra nie ma w naszym teatrze emocji.
przysłano:
20 sierpnia 2015
(historia)
przysłał
mariol –
20 sierpnia 2015, 19:55
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
zebrane razem przechodzone "kalki" wiersza nie uczynią.