Teatr emocji

mariol

Chodź pójdziemy na skraj horyzontu

Poprosimy  niebo  o miłość

Wszystkie smutki wrzucimy w przepaść

I wyśnimy najpiękniejsze sny

Potem w naszej wielkiej lubieżności

Obnażymy najsmutniejsze myśli

Biorąc na świadków intymnego aktu

Krople łez pod naszymi rzęsami

Chodź ze mną na skraj przepaści

Zagramy z życiem na loterii

Zapominając każdy ból i strach

Dotkniemy ciepła naszych gwiazd

Albowiem jutra nie ma w naszym teatrze emocji.

mariol
mariol
Wiersz · 20 sierpnia 2015
anonim
  • Mi Lo
    to nie jest najlepszy tekst. nawet poprawny nie jest.
    zebrane razem przechodzone "kalki" wiersza nie uczynią.

    · Zgłoś · 9 lat