[Dziś gwiazda spada z nieba...] (wiersz)
Doris
Dziś gwiazda spada z nieba,
Więc przygotuj sidła
Owa podziwiana okiem co noc
Za zmierzchem zmierzchu
Nazwana mieniem mirabilnym
Według Twoich westchnień
Złap ją żywą zanim zginie
W śniegu zimnym zgaśnie
Tracąc życzeń moc -
- Lekarstwo na szczęście
W podziemia upadnie
A kiedy już utulisz swe pragnienie wielkie,
Złam ramiona boskie
Połowę oddaj tej, co dzieli z Tobą szczęście.
Bo jak serce dzielisz, tak marzeń kolebkę
Wewnątrz trzymasz wszechświat,
A w nim miliard gwiazd
Pozwól więc odkryć mi
Kosmiczne drogi miłości NAS
Do B.
Więc przygotuj sidła
Owa podziwiana okiem co noc
Za zmierzchem zmierzchu
Nazwana mieniem mirabilnym
Według Twoich westchnień
Złap ją żywą zanim zginie
W śniegu zimnym zgaśnie
Tracąc życzeń moc -
- Lekarstwo na szczęście
W podziemia upadnie
A kiedy już utulisz swe pragnienie wielkie,
Złam ramiona boskie
Połowę oddaj tej, co dzieli z Tobą szczęście.
Bo jak serce dzielisz, tak marzeń kolebkę
Wewnątrz trzymasz wszechświat,
A w nim miliard gwiazd
Pozwól więc odkryć mi
Kosmiczne drogi miłości NAS
Do B.
fatalny
2 głosy
przysłano:
8 marca 2000
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się