wiersz zabarwiony

K.Dorosiński

postanowiłem nie wychodzić dzisiaj z domu.
ironiczny nastrój sprzyja złamaniu szczęki bądź przegrody nosowej.
powietrze. czyste jak kryształ wtacza się powoli do płuc,
jeszcze tylko papieros i wszystko w normie -

jeśli uznać, że wszechświat jest nieskończony,
to jego najmniejsze cząstki określiłbym wprost proporcjonalnie do wielkości mojego ego,
a opiłek w oku, o którym dowiedziałem w dzień naszego rozstania,
wydaje się teraz znacznie dorodniejszy.


przychodzisz cicho jak sztorm, częstując mnie pytaniem o sens życia.
opowiadam ci o rycerzach pędzących w noc - zabójcach
wieszających swoje ofiary na ramieniu jak płaszcze.

siadasz w fotelu głaszcząc kota,
jakby pod włos odpowiadasz, że to niemożliwe
kiedy noc skrywa półksiężyce między udami.
przecież jesteśmy mniej ludzcy o te wszystkie razy, których nie popełniliśmy,
lub te, w których spraliśmy głowę o mur.

widzisz, od zwierząt różni nas tylko otoczka przyzwoitości,
równie dobrze mógłbym od razu zapytać czy mi obciągniesz,
zamiast snuć historie rodem z obrazów Dalego.

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 12 głosów
K.Dorosiński
K.Dorosiński
Wiersz · 27 sierpnia 2015
anonim
  • Paweł Kaczorowski
    Świetny język. Końcówka rewelacyjnie uderzająca.Duża precyzja, ale i pewność siebie w zastosowanych środków stylistycznych, np. metafory w obrazowaniu : "noc skrywa półksiężyce między udami.", albo: porównania: opowiadam ci o rycerzach pędzących w noc - zabójcach
    wieszających swoje ofiary na ramieniu jak płaszcze.//

    Można by się poważnie zastanowić nad okiełznaniem interpunkcji; zupełnie bez potrzeby stawiasz kropki na końcu wersu, przed przerwą międzystroficzną. W środku tekstu kropki i przecinki mają swoją logikę istnienia, ale to jest nieuzasadnione:

    "(...) powietrze."

    .........

    Wybacz ton poprzedniego komentarza. Pozdrawiam, P

    · Zgłoś · 8 lat temu
  • calvados
    czas na prostotę w wyrażaniu emocji, bywa,że to się podoba
    czasem bezpośrednia wypowiedź razi, a inni przyjmują ją z zachwytem
    wszystko świetnie się czytało, do momentu, ot...

    · Zgłoś · 8 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Rozwalił mnie ten tekst

    · Zgłoś · 9 lat temu
  • kreda
    Gratuluję i czekam na następne :)

    · Zgłoś · 9 lat temu
  • Mi Lo
    gratuluję

    · Zgłoś · 9 lat temu
  • szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko

    · Zgłoś · 9 lat temu
  • Janusz Gierucki
    Na szczęście jest także orgazm, inaczej zajebalibyśmy się na śmierć!-)
    Zmieniłbym "lub te, w których spraliśmy głową mur". Co sądzisz?-)

    · Zgłoś · 9 lat temu
Usunięto 1 komentarz