co zrobiliście ze światem Marzeń
bluźniercy synowie wilków
otworzyły się ostateczne pieczęci
apokaliptyczny czas
przyszło nam to widzieć
ludziom wierzącym w siebie
po co to
Bóg patrzy łaskawym okiem
drzewa świadkami zniszczenia Ziemi
piekło skleiliśmy z Raju
w rzekach płynie odpad ludzkiej chciwości
na niebie smog
nie ujrzysz gwiazd wielkich miast
betonowy zamknięty świat
człowieku dokąd idziesz i skąd
nienawiść śmierć sztuczny lateksowy luxus
kraty u kutych bram
kłódki łańcuchy na plecach bat
i zeszły Demony Ciemności siać spustoszenie
i strach przenika psychikę pergaminową
zepsuty świat
zapach benzyny otacza przestrzeń
nadchodzi pożogą smród
fala złych ludzi
to nie islam ani żadna inna wiara
wyznanie jedno
jeden Bóg
jedna droga
w sercu miłość kto jej nie ma
przegrał życie wygrał śmierć
ona nad nim się pochyli
przyjmie go pod szkła i skrzydlaty splot
pozamiatamy prochy
okryjemy kości zimnym piachem
krzyż brzozowy z obdartej kory szare
nic nie znaczące inicjały
naznaczony po nas ślad
z napisem tu mieszkał człowiek
jakże zły zły
wydawało się mu ale mylił się
teraz my NOWYM ŚWIECIE
płyniemy na falach z kropel snów
wyznanie jedno
jeden Bóg
jedna droga
Nie całkiem się z Tobą zgodzę Jaro. Powiedz islamiście: Jest jeden Bóg, to ci przytaknie.
Ale kiedy Ty mówisz jeden Bóg - masz na myśli wspólne bóstwo żydów chrześcijan i arabów lub może jeszcze inne bóstwa
Arab mówiąc jest jeden bóg ma na myśli Allacha innych odrzucając.
A Europa nie może pojąć tej subtelnej różnicy
A krzyże nie tylko brzozowe powywracają...
Miłość to piękne uczucie nie przeczę, ale tylko wówczas kiedy jest wzajemne. I tylko wówczas kiedy miłość do jednego nie powoduje nienawiści do czegoś innego.
exemplum: miłość do Allacha powoduje nienawiść do niewiernych. To ze Zachód zawinił wobec Arabów nie podlega kwestii, ale konsekwencje poniesiemy wszyscy
Również pozdrawiam - dobrze, że ciągle piszesz