naprawdę kocham

Yaro

najważniejsza szczerość 
budzę w tobie świt


to już było
nie zawsze jednak tak samo


pocałunek niech trwa wieczny czas

idę drogą 
nieraz częstuje mnie los 
niewybredny biorę to na zimno


jakoś to będzie 

 

porywa mnie taniec róż 
zapachem otuleni 
widać tylko oczu blask

łączy nas wspólny cień poznanych chwil


kilka słów uśmiech nie znika
tak mi mów

 

jesień 
zawsze chcę być bliżej 
zapachu twoich włosów 
patrzeć w ogień ognisk
pachnieć dymem i smakować taniej kiełbasy

 

w dolinie zakwitłem i zostałem sam
ty się nie martw \

mam komputer

mam co jeść


idę sobie na swój sposób

kocham życie 
kocham mocno cię 


najważniejsza w życiu szczerość 
bez niej nie przełkniesz łyku prawdy 

zrywam się do lotu mimo wewnętrznego bólu

innego nie znam ponoć jest

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 22 września 2015
anonim
  • Yaro
    kocham was za nic idę w stronę gór...

    · Zgłoś · 9 lat