sprzedać za ładne oczy

Yaro

malowane mury
krzykiem duszy że źle
na ustach gniew 
mrozi serca 

w dłoni kije i kamienie

dusza promieniem nadziei 

 

instynktownie do przodu

ku chwale bez pomników 

prawdziwi patrioci walczą 

z podniesiona głową 

na ostrzu z krwią o

zimnym wzroku

 

patrioci 
rodzą się każdym dniem i nocy snem
czy zimno czy ciepło 

jak dobrze jak źle
miłość rozgrzewa ciała z pełną mocą

 

uważaj bądź przezorny
nie pozwól złodziejom kraj roznosić
nie daj się sprzedać za ładne oczy

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 18 października 2015
anonim