ale to nie to

Yaro

tysiącem luster
barwą namiętnych nocy
szminki na ustach róż 

 

ścieram z numerem telefonu
na półkach listy nieotwarte 
wytłumaczone brakiem czasu

 

namówiony na randkę
nie odpisuję na SMS-y

 

drzwi baru o siódmej wieczorem
zatrzaśnięte
dla miłości świeżej jak zapach siana 

 

 

mówią stop 
w bezsensie eteru 
nie meldują kochanków


na łąkach smutno 
zioła są ale to nie to

 

zaprawiony idę do dom

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 18 października 2015
anonim