zimne podmuchy. popatrz, mamy jesień pod stopami,
a przecież wczoraj stałaś tu boso,
broniąc się przed każdym słowem.
prościej byłoby wbiec pod koła, lub skoczyć
z wysokości własnych oczekiwań
nie widać już celu. jestem.
znów opowiem ci kilka głupot -
o tym, że wszystko w porządku,
o starszej pani w kiosku,
ruchu planet na miejskich bilbordach
i światłach gasnących w mrok. zostanę,
ukryłem się w zgięciach twoich kolan,
kiedy śnieg gryzł po kostkach jak pies.
załamania na mokro smakują najlepiej.
niektórzy nazywają je nieporadnością życiową, ja,
zwykłym skurwysyństwem innych.
kiedy śnieg gryzł jak pies po kostkach.
załamania na mokro trwają.
niektórzy nazywają je nieporadnością życiową, ja
zwykłym skurwysyństwem innych."
na ten...........................przykład
tylko arabski fragment jest świetny, ten:
"z wysokości własnych oczekiwań
nie widać już celu. jestem"