budzi nas wczesne disco

Tomasz Smogór

 

budzi nas wczesne disco i trochę się dygamy

czy pod tym śniegiem jest żelastwo

nie dość płakałem w zatłoczonych tramwajach

gdy piątkowy wieczór zamieniał się

w trailer do wiersza na sobotnią noc

 

leżymy jak dwa skręty każde w inną stronę

aby przypadkiem się nie dotknąć

przeszła tędy wędrowna klinika dla zwierząt

i wylała się atramentowa noc

w miejsca gdzie pijał Himilsbach

 

to twój wkład że miasto nas przeklina

i wgryza się neorealizm

choć Vittorio De Sica już dawno śpi

mocno nadszarpnięte schody

zostaniemy na poddaszu

 

 

Tomasz Smogór
Tomasz Smogór
Wiersz · 27 października 2015
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Świetne, nienarzucające się, metafory

    · Zgłoś · 9 lat