(ref)
tańcz i pij i tańcz
dopóki gra muzyka
dopóki nie poddały się zmysły
kolorowe światła zacierają zmarszczki
nie ważne ile mamy lat
przeszczepimy sobie młodość
albo cokolwiek innego
stawiamy kraty ze szkła
tną powietrze niedostrzegalnie
wiążemy dłonie słowami
mogą tylko klaskać
sycimy samotność nadmiarem
obecności
milczmy najgłośniej
na wielkim koncercie
mając siebie w sobie osobno
bywamy razem w pełni
księżycem cudzego światła
wszystko już było
kolejna sodoma uderza do głowy
przyjdą innowiercy i zamienią nazwy
dekadentyzm zamknie wieko
za jedno trumny czy śmietnika
morda w kubeł telewizora
bóg podany w skrócie
rozbłyskiem na słońcu
zaciemni wszystkie ekrany
zostawiając głupców głupcom
będziemy pierdolić albo zabijać
nie wiadomo co pierwsze
na wielkim koncercie
mając siebie w sobie osobno
bywamy razem w pełni
księżycem cudzego światła"
...ten kawałek Jacku, jest dla mnie najlepszy. Pozdro:)
nie wiadomo co pierwsze
Jeżeli to drugie będzie pierwsze, to tego pierwszego już nie zdążymy :))
sycimy samotność nadmiarem
obecności
To bardzo trafne sformułowanie.