napotykam ludzi
wymieniam myśli
szczere uśmiechy
niszczę pociski i broń
oczyszczony z nienawiści
na siłę gitar
zamieniam ciszę
zielone ogrody
zielone zioło
dymi z ust
biały skręt
miłość się wyśni
łzą na policzku dziecka
napotykam ludzi
wymieniam myśli
szczere uśmiechy
niszczę pociski i broń
oczyszczony z nienawiści
na siłę gitar
zamieniam ciszę
zielone ogrody
zielone zioło
dymi z ust
biały skręt
miłość się wyśni
łzą na policzku dziecka