z lipca

Pestki

Straciłam siebie Kiedy z Tobą spałam A z rana zbieralam po sobie wsówki do włosow Bo za chwile żona wracała Gdy pierwszego lipca moczylismy nogi pod czeskim szpitalem psychiatrycznym gdy plasko leźalam na podlodze i wysadzałes mnie na zakrecie Do dzis zbierasz po niej podpaski.
Pestki
Pestki
Wiersz · 1 listopada 2015
anonim