reggae ukojenie

Yaro

jak świat światem  
na czasy dobre na czasy złe 
reggae nie zaszkodzi nikomu 
  
z głośników płynie muzyka 
przy ognisku Leon i ja  
bawi się cały nasz dom 
zielone łąki zielone żabki 
czerwone w kropki biedronki 
gdzie muzyka zapach ogniska 
napełnieni miłością pełna piersią oddycham 
tam daleko echo tam 

czarno biała krowa 
ryczy pełna mleka jak cysterna piwa 
  
nasz dom z otwartymi drzwiami  
 na inność na uśmiech na dym  
otwarte okna chwytają promienie słońca 
  
żółte słoneczniki żółte nieotwarte koperty 
wciąż czekam na głodzie 
pożreć cię zaraz czekam wciąż 
  
szacunek dla wszystkich  
każdy jest kochany ładny i ten nie 
miej serce patrzaj nim nie bądź głąb 
  
pieniądze raz są a raz nie 
szczęścia nie są gwarantem  
  
otwórzcie oczy  
porzućcie drogie samochody 
nie to złoto co złotem  
są sprawy najwyżej wagi  
kocham was kocham za nic 
  
kocham swoją muzykę  
teksty wyrwane prosto z głębin serca 
na dnie zanurzony w twoich oczach 
skryty z radościa wiatam cię 
na duszy dnie kryje się sen 
miłuj ludzi oni pokochają ciebie za nic  
  
nagroda w Niebie 
miód z chlebem i łyk ciepłego mleka 
  
dotyk boskiej dłoni On nas pokochał 
On ma dla nas dom  z ogrodem  
patrzę z góry na dolinę  zielony raj

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 1 listopada 2015
anonim