chwile

Yaro

niecierpliwe chwile

nie do wytrzymania

emocjonalne stany śmiech euforia mania 

wiosna na depresję i pełne niebo światła

chwile samotne zaburzające sygnały

kosmicznej energii czarna dziura 

mgławica jak buźka zajęcza

 

płyniemy na wszystkich frontach 

walka potem pokój czas zwycięstwa

miejmy wiarę nadzieja nie umiera

czekam dni na przystanku puszczam korzenie

wrastam głęboko w swoją duszę

kiełkuje prawda ważne słowa chowam 

nie opowiadam co jest najważniejsze

każdy wie

że miłości pełno mam w głowie

 

zagubieni w materii 

zanurzeni w przestrzeni

zapisani w gwiazdach

 

włosy na klacie piersi nagie

niedotykani nie głaskani

potrzebne czułości uśmiechy

nietykalni obcy choć razem całe

zajechane jak auto  życie 

bum bum w uszach szum 

każdy nam zazdrości bólu 

w dłoni z gałązką oliwną

patrzę na suchy ląd

 razem z wami kochamy wschód słońca

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 1 listopada 2015
anonim