Listopad miesiącem torowisk

Paweł Lewandowski

jechałem wtedy przemyśleć

postać chwilę w deszczu

zapomnieć że wczorajsze

czuje się zapomniane

stoi przemarznięte miłoscią

 

kolejne przystanki

to tylko walczące sumienie

zazdrośnie wykrzykujące treści

zapisane w warstwach przemilczenia

 

gdzieś po drodze

pewnie wysiadam kolejny raz

próbując zamieszkać tam

gdzie zaczyna robić się ciepło

Paweł Lewandowski
Paweł Lewandowski
Wiersz · 3 listopada 2015