Literatura

Góra po której Lucyfer chodzi w smokingu (wiersz)

Paweł Lewandowski

góry płyną ściekiem miliona lat

jestem ezoteryką ich przyszłości

milenijnym wiatrem

sumieniem i zawiścią

 

odłamują się szczątki wiernych

splątane krwią w kolorze niewinności

wpadając we wronie ramiona

 

pod jedyną kamienicą w okolicy

zrodzoną w ogniu bieli

powiewają resztkami pism

złodzieje samotności

 

poprzecinałem żyły ludzkości

wypełniając je ubóstwem myśli

ciałem skrępowanych

i zgnilizną bohaterów

 

palę papierosy w sześciu strachu smakach

chleba powszedniego

 

popielniczki

są nadzieją skruszonych zębów

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 3 listopada 2015 (historia)

Inne teksty autora

to świat memów i gifów
Paweł Lewandowski
Zaraza
Paweł Lewandowski
Podaj mi dłoń
Paweł Lewandowski
Spotkanie
Paweł Lewandowski
Ściany
Paweł Lewandowski
Mówisz, że człowiek
Paweł Lewandowski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca