niebo się zachmurzyło
nie widzę dokładnie
butelka po winie już prawie pusta
przesłania kawał błękitu
tylko ciebie nie ma
odeszłaś
spakowałaś całe moje życie w małą walizkę
przed drzwiami na wycieraczce
list kilka słów
że nie kochasz itd.
ruszyłem przed siebie
w tenisówki ledwo zmieściłem się
rozpuszczony jak sznurowadła
wolno do monopolowego zatankować
nadszedł czas pożegnać kumpli
usiąść na ławce przed drogą
ze spuszczoną głową
bratam się ze światem
idę nową drogą
na łąkach motyle gonią myśli
nasycony życiem
wszystko jakby niezałatwione
niepoukładane
zapomnieć
i spać snem wiecznym
co ma z tej dobroci z miłości
trójka dzieci i na karku alimenty
portfel pusty
na koncie same zera
a ja mniej niż ...