Corinne Rey
"Oni mają broń Pieprzyć ich My mamy szampana"
w sercu stolicy Francji kiedy od baru do baru
w przebieżce po modnej dzielnicy pełnej perwersji
szerzonych przez apologetów bałwochwalczego święta
poprawności politycznej
Powitajmy Panów przyszłego świata kwiatami
lub patrzmy na nich pod biurkiem schowani
na pole bitwy przeciwko niewiernym złożonym w ofierze
wraz z umiarkowanymi
Trzeba żyć pić i śpiewać! po nas choćby potop
przecież nie ma wojny zderzenia cywilizacji
powodów do strachu w tej zaprogramowanej narracji
Ale to i tak nie otworzy oczu tolerasom
Ale to zachwyt, lepiej witać kwiatami przyszłych panów świata, brać na klatę prawdę objawioną, a nie w redakcji jak Corinne Rey chować się pod biurkiem. ;)
Mi Lo:
Poruszać posady ziemi, hm, to nie ta dziedzina, sztuka nie ma na celu tego.
Jestem legendą i wszystko co stworze jest dobre, sorry odbiorca mój jest realny, w internecie są tylko twory mało rzeczywiste, mówię o istotach ludzkich. ;-)
Mithril:
W Charlie Hebdo napisali a właściwie narysowano okładkę skacząc do góry jak kangury, że jest to pismo satyryczne o zapytywaniach lewicowych to i wpisuje się doskonale w narracje http://bezuzyteczna.pl/static/content/e9...
nie uważasz?
:-)
Satyra, sztuką jest śmiać się z samych siebie, trzeba być w tym totalnym.
Okładka CoCo (Corinne Rey) uświadamia że trwa imprezka, od imprezki do imprezki tzw. elita aktywnej nie tylko młodzieży ale też elit intelektualnych, politycznych etc. która w przepisach autora zgodnie z tytułem jest żulami, kwiatem społeczeństwa. Stypa będzie potem, a teraz bal na Titanicu trwa w najlepsze.
no ale ja mogę też inaczej spoglądać na sprawy dla mnie oczywiste :-)