zabrali wolność beztroski czas
zamienili na wychowanie zgodne
bo ktoś wymusił w stanie upojenia zasady
reguły savoir-vivre
w dupie mam ten styl jem jak kcę
ciągłe napomnienia krzyk śmiech
malowanie kogoś w sposób jednoznaczny
uczą nas od najmłodszych lat
zabierają wolność mówiąc dorośnij
a my chcemy żyć
razi ich
kolor skóry choć krew ta sama
purpurowa jak róża
czarne tylko kolce na skroniach króla Chrystusa
narzucili idee poglądy
schizofreniczne wizje
religie krępują prawdziwe życie
oszukują na każdym kroku
tępe seriale
wiadomości okrojone rozmowy
wezwali do armii to rozumiem
jednak żyć nie umiem
w tym świecie źle się dzieje nie od dziś
zbudź mnie
zbudź się
przecież jesteśmy sąsiadami
nie ma czasu nie ma przebacz
nie masz kasy umierasz
masz dzieci my je tobie wyrwiemy
wychowamy
ty nie potrafisz
mam czas poczekam
później dokonam samospalenia
i tak nikt nie zrozumie co poeta miał na myśli
głupki w krawatach sztywni jak pal Azji