Płyniesz do mnie tysiącami kilometrów IV

Paweł Lewandowski

miłość potrafi słuchać pojedynczych nut

stąpa po pięciolinii wczorajszego

a my – wieczór po koncercie

tańcem naszej arytmetycznej piosenki

 

podczas jam session usłyszeliśmy

że każdy ma swojego anioła

chodzimy z nim na spacer

kawę i udrękę

choć czasami zimno na nas patrzy

jak kształt niechcianych wspomnień

ostatni liść drzewa

 

pamiętam tamtego dnia miał w kieszeni za dużo nas

lecz wysłuchał credo naszych rozmów

zaprojektował słowa w gwiazdozbiór naszych myśli

wyszeptał mi do ucha Twoim zapachem

istotę klasycznych utworów o miłości

 

 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Fatalny 1 głos
Paweł Lewandowski
Paweł Lewandowski
Wiersz · 27 listopada 2015
anonim