Czasem

Annika

możesz mieć tysiące

daremne bogactwa rzeczy

dziury nie wypełni,  nie ukoi

litrami możesz wlewać

i tak

pusty będziesz

czasem tylko

dźwięk piękny, ulotny

przyjdzie,  ale zostać nie chce

czasem tylko

dotyk

spojrzenie

kilka kropli ukoi pragnienie

potem na kolanach błagasz

żeby znów Ci dali, nakarmili

bo głód płuca rozrywa

oddech mętny dusi

czasem tylko

kochasz

 

Annika
Annika
Wiersz · 1 grudnia 2015
anonim
  • Mi Lo
    poddaję się.
    proponuję zacząć przygodę z liryką od odświeżającej dawki poezji nam współczesnej. to nie zaszkodzi, a może być całkiem przyjemne.

    · Zgłoś · 9 lat