Literatura

Dla nich (wiersz)

Annika

ona życie dała

w bólach ciało rodziła

na ten świat przywołała

ona wszystkim była

ale potem już

zniknęła

samą zostawiła

tylko twarzą była

a on

zniszczył

wyrwał z piersi

 żywe w błoto rzucił

każdego dnia

każdego dnia

kałuże

deszcz z powiek pada

ciepłe jeszcze

serce

dziecka

w lód przemienił

a ono

potem

w pudełko

schowało

ręcznikiem otuliło

i już nigdy nikomu

nigdy

daremne pukanie

już do wrót człowieka

możecie stać

nikt nie otworzy

 

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mi Lo
Mi Lo 1 grudnia 2015, 16:14
nadmiar enterów wiersza nie czyni. patos w nadmiarze nie jest przyprawą.
czyni tekst śmmiesznym.
przysłano: 1 grudnia 2015 (historia)

Inne teksty autora

Jabłka
Annika
Czasem
Annika
Idę
Annika
Towar
Annika

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca