Literatura

Sąd Ostateczny (wiersz)

abc

 

 

 

 

Szedłem pośród perzu pokrzyw

wiosennych bylin kwitnącego barwinka

podążałem do dziecka

którym kiedyś byłem

do kiełkujących roślin ozimych

szumiącego wiatru

 

Miałem zapuścić sierp

dokonać żniwa

przedwieczny mnie do tej roli

przygotował przed stworzeniem świata

lecz wolałem uczynić

błogosławieństwo

wszystkiemu co żyło

 

więc błogosławię Cię piękna bylino

nieurodziwy perzu

i Ciebie sporyszu

co pasożytujesz na pszenicy

Wilku przebiegający

przez odłóg do leśnej kniei

 

Będę miał w pamięci

nim sam nachylę się ku śmierci

gdzie winna latorośl

przy smukłej topoli wijąc się w wieńce

jak dziecię swawoli

amarant znaczy „nie więdnący”

 

na tej topoli zawisnę

Hen wysoko w sinim niebi

tej nocy o której pisali prorocy

i będzie świat dalej trwał

bo Ojciec odwoła sumę wszystkich

kataklizmów

 

 

 

 


słaby 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Michalina z Rotterdamu
Michalina z Rotterdamu 11 grudnia 2015, 11:38
Takie długie rozwiniecie do wersu Lechonia, o ile dobrze pamietam to szedł tak: "uczynki miłosierdzia co sławę nam szerzą"
abc
abc 12 grudnia 2015, 01:01
Pani Michalino nie czytałem Lechonia, zbieżność tytułu przypadkowa :)
przysłano: 11 grudnia 2015 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca