rytuał

Tomasz Smogór

 

użyjemy tego prawa we wszystkich stanach

a kiedy będzie trzeba rozkołyszemy niebo

gdzie sataniści na motorach i ślicznotki

w mroku starej winiarni gdzie szczur

nadgryza wątrobę on nie jest stąd dla jasności

 

chrabąszcz co mieszkał pod wiekiem

mógłby być twoim ojcem i kreślić krąg

już na początku gdy gasną światła dyskontów

a ciało usycha na strychu

 

 

Tomasz Smogór
Tomasz Smogór
Wiersz · 14 grudnia 2015
anonim