Mam tyle myśli, które chcę przelać w tekst
Lecz nie wiem jak zapisać ich treść
Nie znam początku, końcówki nie znam też
A z tego zamieszania sama nie wiem co chcę
Było to coś ważnego, a ja tą myśl zgubiłam
Gdybym zaczęła jej szukać to sama bym zabłądziła
Boję się bać, smucić i śmiać, bo zacznę marzyć
A wtedy odzyskać mnie nie dacie rady
Chodzę z głową w chmurach nic do mnie nie dociera
A gdy się z tego zbudzę nie wiem czy jest piątek czy niedziela
Zapominam wszystko co się wtedy stało
A te moje myśli zapomniane zostaną
Marząc o miłości podeszła do mnie krowa.
Wyczuj różnicę i popraw tę koszmarną składnię
Kiedy chodzę z głową w chmurach nic do mnie nie dociera
Chodzę z głową w chmurach nic do mnie nie dociera
Ale nie tak jak ty napisałaś
Lecz nie wiem jak zapisać ich treść
Nie znam początku, końcówki nie znam też
A z tego zamieszania sama nie wiem co chcę"
Stąd wniosek, należy przemyśleć zapisać sensownym tekstem, a nie publikować co ślina na język przyniesie...bez zastanowienia.