Spodziewam się czyjegoś nadejścia. Zjawienia.
Bez świadomości, że ktoś również na mnie czeka.
Wyglądamy siebie wzajemnie, zmęczeni już
tym oczekiwaniem. Martwi.
Spóźnieni. Nieczynni.
Mijają nas o parę długości
inni, którzy się doczekali,
lecz wciąż nadpobudliwi, niecierpliwi.
Odnotowuję falstart. Liczyłem na postęp.
Jedno jest fascynujące. Oglądam
reklamówkę z Tesco. Wiruje na wietrze.
Napełniam się myślą.
Biodegradowalność to nie wszystko.
Biodegradowalność to...
Biodegradowalność...
15.11.2015