Ugryzła mnie i to bolało
ma naprawdę świetny tyłek
gdybyś tylko go widział
samopowtarzalny Barrett M468
po prostu z uśmiechem czekasz na kulkę
miałem ją u siebie w łóżku
w jej oczach tonęły statki
świat był jakiś korzystniejszy
cokolwiek sobie pomyślisz
ona leży obok pachnie pokrzywą
mruczy jakby była kotem
a przecież jak modliszka
połyka mnie co wieczór
co ranek codziennie na obiad
przypomina że ciało kobiety
nigdy do nikogo nie należało
w jej oczach tonęły kamienie
wczoraj zabiła szerszenia
zrobiła mu sekcję zwłok
była ciekawa czy owady mają serce
to absurd nie mają mówiłem jej
ona jednak nie słuchała
musiała go zabić i rozpruć
kiedy to robiła pomyślałem
że to agresywne kobiety
rozpruwające szerszenia
są naprawdę sexowne
potem chyba spadł sufit
było cicho kochaliśmy się
na parapecie rozpołowiony szerszeń
udawał że nie słyszy.
Wiesz ,że wiem o tym.
A tak na marginesie zastanawiam się czy z wiekiem peela, kobiety nie będą musiały rozbebeszać coraz większych organizmów. Chciałbym zobaczyć ten wiersz jak peel będzie miał 60 lat:
"Kochaliśmy się, na podłodze leżał rozbebeszony koń nie słysząc i nie udając
Tylko agresywne kobiety rozpruwające konia są naprawdę seksowne"
A tak poważnie trochę za mało ostro na koniec. Zbyt mały kontrast pomiędzy kochaliśmy się a rozpołowionym szerszeniem. Może wybebeszony?
Ogólnie ciekawy wiersz ze szczególnym uwzględnieniem fragmentów zaznaczonych na początku.