permanentna krytyka (wiersz)
Jacek JacoM Michalski
słowo początkiem
z emocji albo wody
sens jak krzyk
wykuwany szeptem
drewnianego misterium
buduje płoty z krzyży
nie wierzę w wiarę
milionów
na żadnym placu
i żadnym cieniu
bilet wszystkich stron
pozwala na nigdziebądź
białe myszy machają skrzydłami
jak przednówek objawienia
bełkoczę do rytmu
a słowo w słowie
oddane pod pręgierz
dobry
1 głos
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
przysłano:
8 stycznia 2016
(historia)
przysłał
Jacek JacoM Michalski –
8 stycznia 2016, 14:25
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
wody
sens jak krzyk
wykuwany szeptem drewnianego misterium
buduje płoty z krzyży
nie wierzę w wiarę milionów
na żadnym placu
i żadnym cieniu bilet wszystkich stron
pozwala na nigdziebądź
białe myszy machają skrzydłami jak przednówek
objawienia bełkoczę do rytmu a słowo
w słowie
oddane pod pręgierz"
się mnie.......................tak :-)