czas się zatrzymał
otworzyłem oczy i spojrzałem
na wodę spokojnie
płynącą opodal
miłego dnia
kasjerka powiedziała
do mnie
bezgłośnie odpowiedziałem
„dziękuję”
a przecież
niekoniecznie jest wesoło
siedzieć cały dzień
przy kasie
w supermarkecie
i być miłą
chodzę z wózkiem
bezmyślnie
dokonałem subskrypcji
jest w tym
jakaś niewyrażalna
pustka
mijam ogródek
restauracyjny i park rozrywki
jak opisać podróż
bezkrwawe safari
biorąc życie za bary
jestem korespondentem
wojennym
oferuję żywego siebie
przebijając się
przez twoją senność
wyświetlanego w głowie
filmu
trzeba wypracować
mechanizm
reakcji neurologicznej
wyłączania czystej
niezmąconej rozkoszy
technika wciąż się rozwija
jest coraz łatwiej
oglądając obrazki z reklamą
podawaną wraz
ze światłem powietrzem
i paszą
Oculus
abc
abc
Wiersz
·
8 stycznia 2016