Struktury nadprzyrodzone
Są jak blask strząśnięty z nieba
Wylepiony w rzeźbie genów
Przywieram do stóp mojej ukochanej
Dla wyznań miłosnych językiem dotkniętych
Stróżka radosnej magii zawarta w mej ślinie
Oddech stóp Wesołość Boginii I
Poprzez stopy przepływa plazma szczęścia do zarzewia duszy
Jak na falach radiowych niesiona piosenka
Niczym klej archanielski odtwarzam źródło śmiechu w moim mózgu
Och! te stopy dotykają polskiego panteonu genów!
8.01.2016
noce-z-dniami-mylic-ciagle.blogspot.com/
Pozdrawiam wszystkie szalone Duszki.