Czołgałam się Mój Miły, by tylko z Tobą przeżyć , to co nie zawsze jest Ludziom
dane..to taka przenośnia, wiesz,Moje Kochanie...
Pokonać Ból jest łatwo, gorzej jest z Zadrą jaka w Serduszku istnieje..
Lecz, ta oto Zadra, już Mnie tak nie Boli, bo dalej Kocham Ciebie...
Czołgałam się, tak czasem, schylając głowę w dół by Ci pomóc...bo traktowano Cię
fatalnie...nieludzko i anormalnie...
To co "po drodze" spotkałam to Zazdrość i Żal...lecz tak naprawdę Mój Miły , "rzuciłeś
na Mnie czar"...
A to,że ten "czar" istniał i istnieć będzie...
To,że czołgałam się praktycznie wszędzie...
To,że poznałam Smak Goryczy, już nie boli...
Nie bój się Kochanie-to było kiedyś "w innej roli".