narracja

Jacek JacoM Michalski

talerze zamieszkują stoły

zapełnione opowieściami

na balu głuchoniemych

słychać perkusję sztućców

gesty łokciami wrzeszczą

 

w kolejnym tłumie morze głów

kusi szarego kosiarza

ma za jedno wszystkie wiary

nie słucha modlitw ani klątw

głuchy ślepiec wie wszystko

jego bajka nie zazna granic

 

jednostka poza statystyką

seryjny morderca albo polityk

skrzypek czy kukiełka

 

nieważne sznurki w drodze

tam gdzie nigdzie zamienia osie

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 13 stycznia 2016
anonim