o Pestce

Pestki

nie pytaj

o jej młodość

ona często rozkładała nogi

jej matka była katoliczką

każdego gościa częstowała kawą

a starym sąsiadkom robiła zastrzyki

za ''Szczęść Boże''

krzyczała na aborcje

w niedziele adoptowała płody modlitwą

Córcia urządzała piekło

 

obie były zawsze za młode

na bycie matkami

Oceń ten tekst
Pestki
Pestki
Wiersz · 16 stycznia 2016
anonim