asceza przesytu

Jacek JacoM Michalski

skrzypce udają fortepian

kiedy śni się bezsenność

dłonie pozbawione pełni

oddają pięściom prawdę

z wiary ostatnich wróbli

 

szwy na ustach głodzą słowa

śpiewając słuchem

gdy zostało tylko czekanie

mistycy oddali tajemnice

za poklask tłumów

samotność ostatnim marzeniem

prowadzi w góry pełne śmieci

wszystkie szczyty zdobyte

gdy za dużo nadmiarów

 

babie lato wiąże nas jak kukiełki

wprost do jesiennych zniczy

skruszonymi liśćmi na głowach

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 19 stycznia 2016
anonim