jak cichy głaz
zacementowane usta
ani słowa
w oddali wiał wiatr
ciszę rozpruł rzeźbiarz
wydobył piękno
wydobył kształt
zauważyłem kobietę z kamienia
taka jak ty ciepłą
w oczach łza małe perełki
łzy szczęścia
serca zbliżyły się w rezonansie
żyję dla ciebie mimo wad