tak zupełnie irracjonalnie
założyłem się kiedyś z Bogiem
że będę szczęśliwy
wieczorami
gdy świat zasypia
zmęczony ludźmi
tępą żyletką wycinam
niepasujące do mnie
fragmenty życia
wciąż wierzę że kiedyś
to się sprawdzi
tym co nie wierzą
podobno się sprawdza
gdy zamykają się na rzeczywistość
nie pozwalając by ich oblepiała
mówią że Ginsberg umarł szczęśliwy
czy na pewno ?
Przemek Trenk