zimą (wiersz)

Ania Klimczak

patrząc
dotykam i kradnę
biel najpierw stygnie na dachach
potem w mrugnięciu
aż do pierwszego śladu

dobry 1 głos

Dodaj do ulubionych

Tweetnij

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się

ElminCrudo 4 lutego 2016, 07:08

zgłoś

Zgrabna miniaturka.

Ania Klimczak 7 lutego 2016, 10:36

zgłoś

Dziękuję.

przysłano: 3 lutego 2016 (historia)

Inne teksty autora

Panie, jak dobrze przychodzić do Ciebie w wonnościach codziennych
Ania Klimczak

Niebanalny grudniowy akcent, czyli sylwestrowa dostawa lodówki
Ania Klimczak

późną jesienią
Ania Klimczak

Epizody z życia Józefa Katerli (dla dzieci starszych)
Ania Klimczak

wczesny błotnisty lipiec
Ania Klimczak

osobliwy skutek nieczytania
Ania Klimczak

Sara Lipska, Szkoła Sztuk Pięknych (prawdopodobnie), ok. 1904
Ania Klimczak

więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

zimą (wiersz)

Ania Klimczak

Inne teksty autora

Zgłoś obraźliwą treść