czy zdążę ?

Przemek Trenk

 

przybyło mi kilka  naście 
włosów w kolorze zimnego srebra
przyprószył je pan czas

 

dołożył w promocji kilka bruzd
w wąwozie między brwiami a dorzeczem 
wokół ust

 

czasem kiedy spoglądam w lustro
ten z drugiej jego strony
z szelmowskim uśmiechem stwierdza

 

jesteś bezkresny jak Sahara 
co ją nagle śniegi srebrne pokryły
dusza twoja jak Bajkał 

 

moje włosy siwe
jak las za oknem o brzasku
mgłą srebrną otulone

 

zrodził mnie zegar 
ciało wyrzeźbił dłutami
złotych wskazówek

 

zapomniał powiedzieć
kiedy się zatrzyma
chciałbym zdążyć powiedzieć

 

dziękuję

 

Przemek Trenk

 

 

Przemek Trenk
Przemek Trenk
Wiersz · 6 lutego 2016
anonim