kłamstwem w oczy

Yaro

dlaczego pokój 
następuje po ciężkich walkach 
gdy miasta zniszczone
a w duszy lęk 
w głowie niepamięć 


tak

każą nam myśleć
nastaje nowy prządek
nowa władza obiecanki 
biesiady literackie 
festyny dla maluczkich 
wata cukrowa i lody dla dzieci


ich da się przekupić
a mi nie wolno wierzyć


nie zgadzam się z prawem bezprawia
manipulacji uderzeniem w sumienie
oni mogą wszystko 
nam każą się modlić 
spowiadać ze wszystkiego
a w dupie nie puszczę batmana w czarnej szacie
niech kołacze tylko szkoda drzwi

gdy prawda odnajdzie ujście 
otworzą się oczy nie uśniesz 


w kosmosie

każde słowo Bóg waży
klepsydra jeszcze kilka ziaren do końca
kochaj mnie tak jakby ostatni raz 


spojrzenia w oczy 
zerkasz jakby po raz pierwszy

czerwieniom ust zachwycasz serce  
przyjdź będziemy dalej żyć
a świat ominie nas jakby nie było nas

 

w przestrzeni echem 

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 13 lutego 2016
anonim