i że cię nie upuszczę

Kuba Nowakowski

jesteś moją przełożoną kiedy po kąpieli

dyndasz po obu stronach ramienia

dajesz się nieść jak półtusza

wypowiadane szeptem marzenia dowodzą

że dusza jest cała choć przerąbana sakramentem

 

wystrojona w prześcieradło srożysz się udając araba

i wiem że zaraz wybuchniesz śmiechem

a po wszystkim płaczem

 

nie boimy się czarnych scenariuszy

w nocy zlewają się z tłem

a rano bledną w kawie z mlekiem

w ogóle się  nie boimy

bo czy można mieć bardziej przerąbane życie

niż nasze

sprawiedliwie pól na pół

i niesprawiedliwie bo tylko do śmierci

Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski
Wiersz · 3 marca 2016
anonim
  • Mithril
    ...nie muszę pisać, że powyższa forma, narracja i ujęcie w mansardę najprostszego słowa niesie czytelnika (sięmła) za ręką autora, co sprawia się przyjemnością wodzenia choćby na szafot

    kiedyś zarejestrowałem wew TV (towarzysząc dzieckom) święte oburzenie:
    "nie cierpię dyndania" - pewnego niebieskiego ludka w białej czopce

    · Zgłoś · 8 lat
  • Kuba Nowakowski
    zależy na kim się dynda... Dzięki Mithril

    · Zgłoś · 8 lat
  • Ir
    Łałuu...Kuba, ależ to świetne...pierwsza strofa aż mną uśmiechnęła.
    Takie wiersze chcę czytać :)...i nie boję się czarnych scenariuszy pijąc kawę z mlekiem :)

    · Zgłoś · 8 lat
  • Mi Lo
    o,tak. godna wyróżnienia

    · Zgłoś · 8 lat
  • Jacek JacoM Michalski
    a kiedy już przestaniemy pożądać białych scenariuszy, zostanie nam tyle szarość ile zdołamy udźwignąć :-)

    · Zgłoś · 8 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    zatrzymanym na długą chwilę, dzięki

    · Zgłoś · 8 lat
  • Robert noszczyk

    · Zgłoś · 8 lat