,,Kolorowa droga''
Gdy idę na przystanek
i stoję tam sama.
Puszczam dużo baniek
robi się wielka plama.
W tym miejscu wszystko jest zgodne
i wydaję się takie ogromne.
Nikogo tu nie ma
jestem tylko ja i kawałek nieba.
Tak cicho i przyjemnie.
Wydaję mi się, że świat nie żyję beze mnie.
Nikt mnie nie widzi.
Nikt mnie nie słyszy.
Mogę kolorować tęczę w ciszy.
Słucham i słucham, usłyszeć nie mogę.
Lecz zaraz? Coś słyszę!
Tramwaj wjeżdża na drogę...