Miłości , Ty Moja...Miłości , Mój Darze...co tylko się dzięki Tobie dzieje...co tylko się
Zamarzy...
Miłości, Me Ciało i Członki Me wołają o Twoje Dotyki...ale Dotyki ciepłe i delikatne, pełne
Poetyki...
Miłości, czy kiedy jestem w Rozterce, tylko Ty Jedyna nie patrzysz Mi na ręce...?
Miłości, kiedy stanę "twarz w twarz" z Tobą , jak zawsze...czy Poezją Mą będziesz już Raz
na Zawsze...?
Miłości, a może lepiej by było podjąć "próbę Czasu" i od tak- tak po prostu-
-"posłać Cię do Lasu?"- tam gdzie , Piękny odgłos Ptaków istnieje, tam gdzie Trawy są
zielone i Jutrzenka dnieje...?
Miłości , a może "kochać Cię trzeba - by pójść do Wszechwiecznego, Nieodpartego
Nieba...?
Miłości, czy kiedy "dotknę Twego Blasku o Poranku i Serca Mądrości"- to będę miała
"pięknych przeżyć "-Mnogości...?
Miłości, czy może "popłyniesz Mą Drogą " - pełną Tkliwych Uczuć i "podążysz aż do Mej
Starości"?
Miłości, kiedy "odkryjesz przede Mną Twarz Prawdziwą"- tak, na pewno będę - "Osobą
Szczęśliwą"...
Miłości, a kiedy "boleje Ma Dusza", to wtedy Ty Mnie ciągle czymś Wzruszasz...
Miłości, Ty Moja , w Tobie jest ciągle , przecież...Moja Ostoja...
Miłości, więc kiedy Me Serce poruszasz, to wtedy Me Lody Serca mocno Rozkruszasz...