pomogę Tobie Panie

Przemek Trenk

 

upadał pod krzyżem
a setnik wskazał na ciebie
tak, to mogłeś być ty 
współczesny Szymonie z Cyreny

 

kazał dźwigać ciężki krzyż 
wśród szyderstwa i chichotu tłumu
kazał iść z Nim ramię w ramię
przez kamienisty szlak i pył

 

Golgota coraz bliżej
a ty zadajesz sobie pytania

 

dlaczego z Nim idę
czym jest Jego ból
czy muszę?

 

nie, nie musisz Szymonie z Cyreny
chcesz iść z Nim na górę odkupienia
po kamieniach raniących stopy
chcesz nieść Jego krzyż

 

przecież masz nadzieję
wierzysz że z niej zrodzi się wiara
miłość i zrozumienie

 

podnosisz Go z ziemi
ocierasz krew i łzy
chwytasz krzyż i....

 

pomogę Tobie Panie

 

Przemek Trenk

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 1 głos
Przemek Trenk
Przemek Trenk
Wiersz · 21 marca 2016
anonim