orzech włoski na polskiej ziemi nabiera słuchaczy goryczą

Mi Lo

 


mam wrażenie że nalewka na orzechach smakuje

ostatnie lata spędzone na obczyźnie

zanim ta stała się domem

również


twarz skąpo obdarzona zmarszczkami drażni smakoszy codzienności

w lustrzanych drzwiach do banku wygląda inaczej nieco przereklamowana

mówisz ja słucham niezbyt uważnie zbyt szybko zapada mrok a potok

słów utrwala dookoła obojętność


recytujesz moje wersy 

 

spadają na głowę jak doniczki pełne pelargonii jak wiadomości ze starej

ojczyzny gdzie nic nowego i wolne nie pozwalam ważniejsze niż amen

w pacierzu na nowo rozbija się po uliczkach źle pojmowana wolność

pod starym orzechem wygrzebuje kości przodków


zrobię

piękny portret z żurawiem w tle

szalona biesiada w cieniu nieszczęśliwego drzewa

sprawia że chcę szybko zamustrować i raz jeszcze odpłynąć


 

 

Mi Lo
Mi Lo
Wiersz · 29 marca 2016
anonim
  • Mithril
    ...sorry, ale dzisiaj albo mnie coś doskwiera - jako blokada - lub blokada została zastosowana w tekście

    · Zgłoś · 8 lat
  • Mi Lo
    hmmm... na chwilę obecną nie wiem, co mogłoby krzaczyć. pożyjemy, zobaczymy ;)

    · Zgłoś · 8 lat
  • Kuba Nowakowski
    "Krzaczyć" - właśnie. Wolę oglądać żywopłot z zewnątrz, a nie od środka. Tu mi trochę ciasno, nie ze względu na brak miejsca, ale na natłok gałązek, które - choć żadnej z osobna nic nie dolega - kłują, wchodzą do oczu i uszy, łaskoczą w kark. To pewnie bardzo osobisty "żywopłot" i autorowi chyba łatwiej się w nim odnaleźć... W życiu nie napisałem tak porypanej "recenzji", ale niech już będzie :)

    · Zgłoś · 8 lat
  • Mi Lo
    być może w tym sedno. muszę nad tym posiedzieć

    · Zgłoś · 8 lat
  • silva
    Przeczytałam z przyjemnością, ale bez ostatniego wersu. Bardzo trafnie oddane przeżycia kogoś na obczyźnie już bliskiej ojczyźnie. Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 8 lat