Literatura

Do Justyny (wiersz)

Tomek Katner

daleko ode mnie jesteś

i nie pamiętasz już drogi

i chociaż świat wciąż przemierzasz

to nigdy tu w moje progi

 

te listy twoje gdzieś giną

i dawno nie przyszedł żaden

a ja przy swej skrzynce pocztowej

znów wódkę piję z sąsiadem

 

mój sąsiad szczególnie po wódce

słuchaczem jest wyśmienitym

więc wlewam mu siebie w kieliszek

dopóki nie jest zaszyty

 

i mówię jak tęsknię za tobą

że czekam jak wiosny zimą

i wychylamy kolejkę

bo listy twoje wciąż giną

 

a ja naćpałem się wiary

i ufam, że mam przyjaciela

i czekam przy skrzynce na listy

choć trafia mnie już cholera...

 

a ja naćpałem się wiary

i wierzę, że mam jeszcze Ciebie

lecz czuję, że się spotkamy

najprędzej na mym pogrzebie.

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 5 kwietnia 2016, 06:29
...no to w samoużalniu się, powodzenia podlirowi życzę
Mi Lo
Mi Lo 5 kwietnia 2016, 15:30
coś mi tu bardzo nie gra: rytmicznie to garść grochu na werbel
przysłano: 4 kwietnia 2016 (historia)

Inne teksty autora

Milion rzeczy
Tomek Katner
Dwie historie
Tomek Katner
Byliśmy
Tomek Katner
dobranoc
Tomek Katner
Przed świtem
Tomek Katner
Zachwycony
Tomek Katner
nie jestem
Tomek Katner
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca