nasze zabawki diabeł nakrył ogonem
łaskawie pozwalając odnaleźć istotę treści jeszcze raz
trudno opisać to prościej i dosadniej a zwłaszcza po polsku
rzeczy pospolite odpełzają od nas coraz wolniej
wolne od trosk i łowców mitów z dala od krzewów gorejących
w gorączce sobotniej nocy jest jakaś zasadność wstrętu do monogamii
zagrajmy w to jeszcze raz
byle dalej od nudziarzy
na klęczkach świat jest gorący i nieco podminowany
są tu sprawy nieopisane a niepisane prawa nie mają zastosowania
bez znaczenia jest zmęczenie materiału i sposób stosowania interpunkcji
tuż po jesteśmy tak samo bezradni jak przyszli samobójcy
a nasze leniwe pocałunki i ich niepewne kroki nad krawędzią
działają na wyobraźnię nie bardziej niż kiepska reklama gum od życia
zupełnie się nie klei