Chodziłaś po ciemnych ulicach
Bez światła, bez gwiazd, bez księżyca
A teraz masz swój promyczek
Do oświetlania uliczek
Promyczek ten jest jak pochodnia
Lecz nie bój się go tak jak ognia
Oświetli Ci Twoje ulice
Byś mogła się nimi zachwycić
Rozproszy wszelkie ciemności
Dla Twojej tylko radości
Ogrzeje Twe serce zmrożone
Co kiedyś zostało zdradzone
I będzie tak płonąć pochodnia
Przy Tobie co noc i co dnia
Ty tylko dbaj o promyczek
By nie zgasł w tym mroku uliczek.