rzymski sandał z rzemykami
zachowany w całości
z odciskiem potężnej stopy
kupca z jedwabnego szlaku
może legionisty
którego ciało nie znało
balsamicznych olejków
ani plastynacji
pozostał jak wyrzut sumienia
czasu
że garbowana skóra ma się lepiej
niż kąpana w wonnościach
i pieszczona dłońmi nałożnic
patrzył cierpliwie
na wcielanie się jedwabnej tuniki
w babie lato
a ciała
w jabłoń