widzę cię jak obrazy przerwy na reklamę przetworzone cyfrowo
które przeciągają się w nieskończoność ale nie brakuje mi tlenu
ubiór podkreśla nieskończoność noszę ubrania z secondhandu
po burzy pachnie nieskończonością błogosławię tobie jak guziki
joysticka włączone na autofire kiedy słychać je na dnie dźwięku
jak infradźwięki płynące poprzez ciebie w kamizelce ratunkowej
cyfra
zen8
zen8
Wiersz
·
15 kwietnia 2016