Ene due / triduum rabe

Mi Lo


 

*

wyobraź sobie że wszystko jest dopięte na ostatni guzik

i nic to że ten nagle zawisł smętny na jedynej nitce 

po tej dotrzeć do kłębka niezbyt łatwo

wbrew pozorom nie będzie nam dane

dojść za pierwszym razem

spić całą śmietankę


*

daję słowo gdy nauczysz się mówić bez pomocy suflera

opowiem ci co w mojej głowie uwiło gniazdo

zabawny strach przed zmrużeniem oczu przymarza

do słuchawki wraz z uchem a oto i wróżba

z chmury parującego oddechu deszczu nie będzie


*

w tle puchnie świadomość jałowienia języka

wyrwij ze mnie wszystkie nieparzyste myśli

żebyśmy mogli stać się praworządni

pozmywam szkło później zasnę świadomy 

praw i obowiązków na szczęście

jesteś wolna


 

Mi Lo
Mi Lo
Wiersz · 18 kwietnia 2016
anonim